Niewiele brakowało! Te gwiazdy rocka prawie umarły podczas tras koncertowych - EskaROCK.pl
Niewiele brakowało! Te gwiazdy rocka prawie umarły podczas tras koncertowych

Niewiele brakowało! Te gwiazdy rocka prawie umarły podczas tras koncertowych

Podróże rockowe i trasy koncertowe wcale nie należą do idealnego planu wakacji. Codziennie w innym miejscu, ale robisz dokładnie to samo: przyjazd, rozpakowanie, próba, koncert (znów te same kawałki), pakowanie, do busa i jeśli masz ten komfort – spać. A potem nowy dzień i rutyna się powtarza. Żeby przez długi czas takiego życia być ciągle w idealnym stanie, wyglądać doskonale i jeszcze dodatkowo mieć za każdym razem tyle samo energii na scenie wielu sięga bo różne używki i kończy w szponach nałogu. Oto kilka historii, gdzie skończyło się to prawie śmiercią.

Autor: Pixabay.com
Rozwiń
Slash

Slash

Gitarzysta Guns N' Roses w 1992 przeżył w hotelu w San Francisco własną śmierć. Dosłownie. Najprawdopodobniej miały z tym udział narkotyki i alkohol, a skutkiem było zatrzymanie akcji serca na aż 8 minut. Dopiero po tym czasie dotarli do niego sanitariusze. Co więcej, gitarzysta odmówił leczenia w szpitalu, wypisał się i poleciał samolotem na kolejne występy.  

Autor: Wikipedia/ Creative Commons
Rozwiń
Phil Anselmo

Phil Anselmo

Wokalista Pantery podczas trasy koncertowej z płytą "The Great Southern Trendkill" przedawkował heroinę. Jak sam przekonywał, sięgał po nią jako kolejny środek przeciwbólowy, gdy dręcząca go choroba kręgosłupa znów dawała o sobie znać. Po koncercie w Dallas miał wstrzyknąć sobie śmiertelną dawkę i znajdować się w stanie śmierci klinicznej przez 4-5 minut. Na szczęście wrócił na naszą stronę. 

Autor: Wikipedia/ Creative Commons
Rozwiń
Eric Clapton

Eric Clapton

Wybitny gitarzysta dziś wydaje się statecznym panem, ale swego czasu był niestety w nieustannym ciągu narkotykowo-alkoholowym. W 1981 po koncercie w Wisconsin poczuł ból i udał się do lekarza. Wykryto u niego pięć wrzodów, z czego jeden naciskał na trzustkę. Lekarze nie dawali mu szans i nawet doradzali lot do Anglii by umarł wśród bliskich. Ostatecznie udało mu się przetrwać, a zaraz potem trafić do kliniki odwykowej. 

Autor: WIkipedia/ Creative Commons
Rozwiń
Keith Richards

Keith Richards

Na koniec historia bez używek, choć jej bohater wcale ich w życiu nie unikał. W 1965 Rolling Stones grali w Sacramento kiedy doszło do zwarcia elektrycznego między statywem mikrofonowym i gitarą Richardsa. Doszło do wybuchu, Keith ponoć wyleciał w powietrze, ale uratować go miały... buty, które miały gumową podeszwę.  

Autor: Wikipedia/ Creative Commons
Rozwiń
Powrót
Niewiele brakowało! Te gwiazdy rocka prawie umarły podczas tras koncertowych
Slash
Phil Anselmo
Eric Clapton
Keith Richards
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email