
Rockowe piosenki o kotach i z kotami w tytule
Muzyka rockowa lat 60-tych - zagranica. Albumy, które zdefiniowały gatunek
Muzyka rockowa lat 60-tych - zagranica
Albumy, które zdefiniowały gatunek
Bob Dylan - “The Freewheelin' Bob Dylan” (1963)
Drugi album studyjny Dylana, na którym znalazł się utwór Blowin' in the Wind. To właśnie The Freewheelin' Bob Dylan pokazał talent artysty do pisania tekstów, a fakt, iż ich przedmiotem były aspekty związane z Ruchem Praw Obywatelskich sprawił, że ten zaczął być postrzegany jako głos pokolenia.
Beach Boys - “Pet Sounds” (1966)
Uznawany za najbardziej progresywny album popowy w historii, chwalony za ambitną produkcję, wyrafinowaną muzykę i wyjątkową warstwę liryczną projekt, zrewolucjonizował tamtejszy rynek muzyczny. Będący połączeniem wielu gatunków, Pet Sounds do dziś wskazywany jest w wielu rankingach jako najlepsza płyta w historii muzyki.
Jefferson Airplane - “Surrealistic Pillow” (1967)
Pierwszy album Jefferson Airplane, nagrany z udziałem znanej wokalistki, Grace Slick. Surrealistic Pillow uchodzi dziś za kwintesencję rocka psychodelicznego lat 60-tych, będący niemal wykładnią kontrkulturowych nastrojów tamtych czasów.
Pink Floyd - “The Piper at the Gates of Dawn” (1967)
Wydawnictwo od którego rozpoczęła się wielka kariera Pink Floyd, reprezentujące brzmienie psychodelii, które obecne było w całej dyskografii grupy. The Piper at the Gates of Dawn to jedyny album zespołu, nagrany z pełnym udziałem Syda Barretta, którego do dziś uznaje się za prawdziwego wirtuoza rocka psychodelicznego.
The Doors - “The Doors” (1967)
Debiutancki album The Doors uznawany jest za jeden z najlepszych debiutów w historii muzyki. Płyta pokazała nie tylko innowacyjne podejście do blues rockowego brzmienia, ale też ujawniła talent autorski Jima Morrisona, który stał się symbolem pokolenia.
The Velvet Underground & Nico - “The Velvet Underground & Nico” (1967)
Płyta, dziś będąca już modelem brzmienia art-rockowego, nad pracami której czuwał sam Andy Warhol. Choć początkowo była dość pomijana przez krytykę, to miała ogromny wpływ na później powstałe gatunki z popem, punkiem i grungem na czele.
The Beatles - “Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band” (1967), “The Beatles ("The White Album")” (1968), “Abbey Road” (1969)
Ciężko wybrać jeden album Beatlesów, spośród tych, które grupa nagrała w latach 60-tych. Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band, The Beatles i Abbey Road najmocniej ze wszystkich odcisnęły swoje piętno na muzyce. Narodziny popkultury, podwaliny heavy metalu i przykład łączenia różnych gatunków? Wszystko to znajdziesz we wspomnianych albumach.
The Jimi Hendrix Experience - “Electric Ladyland” (1968)
Ostatni album studyjny, wydany za życia Jimiego Hendrixa, to prawdziwe dzieło muzyki gitarowej. Nagrane w założeniu pełnego perfekcjonizmu wydawnictwo uznawane jest za najwybitniejszy projekt legendarnego gitarzysty.
King Crimson - “In the Court of the Crimson King” (1969)
Debiutancki album grupy King Crimson stanowi do dziś jeden z najbardziej wpływowych projektów muzycznych w historii. Jak żaden pokazał, czym jest album jako artystyczna całość, w sposób wcześniej niespotykany połączył też brzmienie rocka i jazzu z muzyką symfoniczną i klasyczną, tworząc wybitny przykład rocka progresywnego.
The Stooges - “The Stooges” (1969)
Najwybitniejszy przykład tzw. rocka garażowego, nazywanego też niekiedy proto-punkiem. The Stooges, z Iggym Popem na czele, uważa się obecnie za ojców chrzestnych punk rocka, bez debiutu których gatunek ten nie zaistniałby w najbardziej znanym kształcie.