Megadeth - 5 ciekawostek o albumie "Killing Is My Business... and Business Is Good!" | Jak dziś rockuje? - EskaROCK.pl
Magnifying Glass Plus Powiększ zdjęcie
Sprawdź w galerii >>>

Sprawdź w galerii >>>

Autor: mat. prasowe
Rozwiń

Ohydne i obraźliwe

Na debiucie Megadeth znalazł się cover utworu These Boots Are Made For Walkin' autorstwa Lee Hazlewooda z 1966 roku, który nagrany został przez Nancy Sinatrę. Mustaine skrócił tytuł do These Boots, a także zmienił odrobinę tekst. To zdecydowanie nie spodobało się Hazlewoodowi, który uznał to za coś "ohydnego i obraźliwego". Zażądał więc w 1995 usunięcia utworu z albumu. Tak też się stało. W 2002 roku Killing... został ponownie wydany, ale już ze zmodyfikowaną wersją These Boots (zmieniony tekst został ocenzurowany). Mustaine mocno skrytykował Hazlewooda w książeczce dołączonej do reedycji debiutu, podkreślając, że przez lata, zanim zagroził pozwem, otrzymywał on tantiemy z tego tytułu. W 2018 piosenka ta została wydana z oryginalnym tekstem na kolejnej edycji Killing....

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Sklep wojskowy inspiracją

Skąd wzięła się fraza użyta w tytule albumu, czyli "Zabijanie to mój biznes… A biznes to dobry biznes!"? Jak się okazuje, pomysł wpadł do głowy muzykom w trakcie wizyty w sklepie ze sprzętem wojskowym. – Od razu wiedzieliśmy, że stanie się to piosenką lub tekstem – napisał David Ellefson w tekście dołączonym do reedycji płyty z 2002.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Karykatura okładki

Z warstwy graficznej debiutu pewnością nie był zadowolony Dave Mustaine, który przekazał szkic okładki przedstawicielom wytwórni. Ci obiecali, że wszystko będzie jak należy. Tak jednak nie było. – Naprawdę nie wiem, co stało się z okładką, którą zasugerowałem. Genialny Vic został zredukowany do karykatury – napisał lider Megadeth w swojej autobiografii. Oryginalna koncepcja, którą miał w głowie Mustaine, została przedstawiona przy okazji reedycji albumu z 2018. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Kultowa maskotka

Vic Rattlehead to kultowa maskotka Megadeth. Bez tej postaci ciężko sobie wyobrazić historię zespołu (choć w dyskografii nie brakuje okładek albumów, na których go nie zobaczymy). Na debiucie Vicowi Mustaine zadedykował nawet utwór, chodzi oczywiście o Rattlehead.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Bez "Billboardu"

Pierwszy album Megadeth nie został ujęty na amerykańskiej liście Billboard 200. To jedyny krążek grupy, który może się "pochwalić" takim osiągnięciem (mówimy tu o pierwszym wydaniu). Dziwić to jednak nie może. Całość wypuściła niezależną wytwórnia, w dodatku kulała promocja. Killing... zadebiutował na wspomnianej liście dopiero przy okazji reedycji z 2018. I to na zaledwie 169. pozycji.

Rozwiń
foto:
Powrót
Sprawdź w galerii >>>
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email