Joy Division - 5 ciekawostek o albumie “Unknown Pleasures” | Jak dziś rockuje? - EskaROCK.pl
Okładka

Okładka

Okładka debiutu Joy Division należy do grona najbardziej ikonicznych w muzyce. Zaprojektował ją Peter Saville, po tym, jak członkowie grupy zdecydowali, by na coverze znalazła się grafika, przedstawiająca fale radiowe z pulsara (wysoce zmagnetyzowana, rotująca gwiazda neutronowa, znana też jako "biały karzeł") PSR B1919+21, pochodząca z The Cambridge Encyclopaedia of Astronomy. Saville odwrócił jej barwy, mimo sprzeciwu zespołu - jak jednak mówi, chciał uniknąć efektu "taniości". Grafika miała być swoistą metaforą głębi, mocy i niepokoju muzyki Joy Division.

Autor: Materiały prasowe, Materiały prasowe
Rozwiń
Rozwiń

Tytuł

Początkowo album miał zostać zatytułowany zupełnie inaczej. Z notatnika menedżera grupy, Roba Grettona, którego zdjęcia trafiły dawniej do sieci, wynika, że rozważano również takie nazwy, jak "Kinetic Outtake", "Convulsive Therapy", "On The Threshold Of Collapse", "A Voice In The Wilderness", "The Will Of The Underworld", "House Of Correction", "Aura Of Violence" czy "Bureau Of Chance".

Rozwiń
foto:
Rozwiń

To wcale nie pierwsza płyta zespołu

Na przełomie 1977 i 1978 roku w biurach RCA w Manchesterze grupa próbowała nagrać album. Efektem tych prac było jedenaście utworów, które miały złożyć się na debiut zespołu, wtedy jeszcze działającego jako Warsaw. Muzycy uznali jednak, że nie odpowiada im brzmienie demówek i poprosił o zwolnienie z warunków kontraktu. Tak też się stało, a część powstałego materiału została nagrana ponownie i trafiła na EP-kę An Ideal for Living, ale też właśnie Unknown Pleasures - w tym przypadku były to Shadowplay i Interzone.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Inspiracja

Wytwórnia RCA zwróciła się do Joy Division z prośbą o nagranie coveru utworu Nolana Portera Keep on Keepin' On, jednak grupie nie do końca to wyszło. Całe zdarzenie nie poszło jednak na marne, a nowa wersja kawałka Interzone zainspirowana została w dużej mierze właśnie utworem Portera.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Efekt śmierci

Tuż po wydaniu album nie trafił na brytyjską listę przebojów. Zmieniło się to po śmierci Iana Curtisa, kiedy to Unknown Pleasures zostało wznowione i dotarło do pozycji 71. zestawienia. Dopiero reedycja albumu z 2019 roku dotarła do pierwszej piątku UK Albums Chart, osiągając właśnie miejsce piąte.

Rozwiń
foto:
Powrót
Joy Division - 5 ciekawostek o albumie “Unknown Pleasures”
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email