
Jak kiedyś "leczono" choroby psychiczne? Wstrząsające zdjęcia
Jeśli ktoś z Was oglądał lub czytał "Lot nad kukułczym gniazdem" to z pewnością pamięta pokazaną tam rzeczywistość szpitalną, która od więzienia różniła się tylko kilkoma szczegółami. Serial "American Horror Story" w sezonie drugim pokazał zakład dla chorych psychicznie w USA, w latach 20-tych XX wieku i choć oczywiście ze względu na konwencję grozy jest tam kilka przekoloryzowań to brutalne traktowanie pacjentów, okropne warunki bytowe oraz nadużywanie przemocy nie mija się z faktami.
Prezentujemy Wam galerię zdjęć z przeszłości psychiatrii mając nadzieję, że dotrze ona także do tych, którzy decydują o jej kształcie – by mogła się rozwijać, zamiast wracać do tamtych standardów.

Blackwell's Island obecnie Roosevelt Island
Znajdujący się tu szpital dla chorych umysłowo stał się sławny po tym jak dziennikarka Nellie Bly dobrowolnie zgłosiła się do niego jako pacjentka, by zbadać i ujawnić skalę nadużyć ze strony personelu szpitala w stosunku do pacjentek. "Dziesięć dni w domu wariatów" przyniosło jej sławę jednak przede wszystkim rozpoczęło dyskusję o poprawie warunków życia pacjentów oraz ich prawach, a w szczególności kobiet.

Government Hospital for Insane w Waszyngtonie
Dziś już niedziałający szpital, w którym jeszcze w latach 50-tych XX wieku stosowano elektrowstrząsy do "leczenie" osób LGBT, których orientację lub tożsamość uznawano za chorobę. Instytucja stała się symbolem prześladowania mniejszości seksualnych.

Narrenturm
"Narrenturm" czyli Wieża Głupców to budynek, który znajduje się do dziś w Wiedniu. Kiedyś był to szpital dla obłąkanych, a raczej więzienie do ich przetrzymywania. Dziś jest tam muzeum osobliwości medycyny.

Skuty łańcuchami mężczyzna
To element wystawy w wiedeńskim Narrenturm. Pokazuje w jaki sposób często całe dnie spędzali pacjenci dawnych zakładów.

Za kratami...
Pokoje dawnych szpitali psychiatrycznych przypominały cele.

Charlotte Amalie na Wyspach Dziewiczych
W latach 40-tych XX wieku pacjentów trzymano tam w warunkach podobnych do tropikalnych więzień.

Charlotte Amalie na Wyspach Dziewiczych
Dawne szpitale często nie służyły leczeniu chorych lecz oddzieleniu ich od "zdrowego" społeczeństwa.

Charlotte Amalie na Wyspach Dziewiczych
Przypominające baraki więzienne budynki zakładu dla umysłowo chorych w Charlotte Amalie na Wyspach Dziewiczych.

Charlotte Amalie na Wyspach Dziewiczych
Pacjenci za kratami, oddzieleni jak przestępcy od "zdrowego społeczeństwa".

Pas oraz kajdany do unieruchamiania pacjentów
Używano ich w wiedeńskim Narrenturm.

Maszyna do "uspokajania" pacjentów
Ten skomplikowany mechanizm miał za zadanie bujać pacjentów dopóki się nie uspokoją.

Trumna do przytrzymywania pacjentów
Tak, wystawała z niej jedynie głowa, reszta pozostawała zamknięta.