Iggy Pop - 5 ciekawostek o albumie "Lust for Life"

Iggy Pop - 5 ciekawostek o albumie "Lust for Life"

Ciekawostki o albumie "Lust for Life"
Źródło: Screen z YouTube/Iggy Pop Official
Rozwiń
Rozwiń

David Bowie i jego ukulele

Choć Iggy zdecydowanie bardziej niż w przypadku The Idiot przejął kontrolę nad procesem twórczym, to jednak nie zabrakło na Lust for Life śladów artystycznej duszy Davida Bowie. Większość muzyki artysta ten  skomponował… w pozycji leżącej, grając na ukulele! W ten sposób właśnie powstał charakterystyczny riff, który słychać w numerze tytułowym. Co ciekawe został on zainspirowany kodem Morse'a, od którego charakterystycznego użycia rozpoczynały się wiadomości American Forces Network, które Panowie oglądali w Berlinie Zachodnim. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Żródło inspiracji

Sekcja perkusyjna w Lust for Life była samplowana przez wielu artystów - inspiracje nią słychać szczególnie w numerze Are You Going to Be My Girl zespołu Jet. Jednak rytm ten sam został zapożyczony - perkusista Hunt Sales, który brał udział w nagraniach albumu Popa, naśladował brzmienie You Can't Hurry Love The Supremes i I'm Ready for Love grupy Martha and the Vandellas.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Jim Morrison i jego wpływ na "The Passenger"

Tekst głównego singla z albumu, jednego z najbardziej rozpoznawalnych utworów Iggy'ego, został zainspirowany poezją Jima Morrisona, a dokładnie wierszem The Lords. Sam tytuł zaś odnosi się do filmu z 1975 roku z Jackiem Nicholsonem w roli głównej, który w Polsce funkcjonuje pod tytułem Zawód: reporter, jednak jego oryginalny nagłówek to właśnie The Passenger.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

David Bowie interpretuje Iggy'ego Popa

Większość tekstów na albumie jest autorstwa Iggy'ego. Bowie był pod tak dużym wrażeniem ich jakości, że sam zdecydował się później, na własnych wydawnictwach, kilka zinterpretować. Jednym z najbardziej znanych jest utwór Tonight, nagrany w duecie z Tiną Turner, który trafił na wydany w 1984 roku album Brytyjczyka pod tym samym tytułem. Na płytę tę trafiły także inny cover utworu, który oryginalnie znalazł się na Lust for Life - mowa o Neighborhood Threator. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Elvis miał przewagę

Lust for Life ukazał się raptem trzy tygodnie po śmierci Elvisa Presley'a, który także należał do wytwórni RCA Records. Ta skupiła się więc na wydawaniu i promocji dawnych albumów "Króla rock and rolla", spychając na boczny tor drugi studyjny krążek Popa. Płyta Iggy'ego bardzo dobrze się sprzedawała, jednak gdy nakład się wyczerpał, RCA Records nie zdecydowała się wytłoczyć nowego zapasu.

Rozwiń
foto:
Powrót
Iggy Pop - 5 ciekawostek o albumie Lust for Life
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email