Tytuł

Tytuł

Tytuł wydawnictwa, Violator (pol. "gwałciciel") do dziś budzi kontrowersje. Martin Gore już na samym początku wyjaśnił, że jest on żartem, a muzykom zależało na tym, by dać prztyczek w nos opinii publicznej, która tak zwracała uwagę na coraz cięższe i mroczniejsze brzmienie zespołu. Jak mówi sam lider: "„Nazwaliśmy go "Violator" jako żart. Chcieliśmy wymyślić najbardziej ekstremalny, absurdalnie heavy metalowy tytuł, jaki tylko mogliśmy. Będę zaskoczony, jeśli ludzie zrozumieją naszą intencję".

Źródło: Screen z YouTube/Depeche Mode
Rozwiń
Rozwiń

Okładka

W ramach pracy nad okładką, zespół połączył siły z dużym już wtedy nazwiskiem w branży, Antonem Corbijnem. Choć był on już wtedy stałym współpracownikiem zespołu, okładkę miał mu zrobić po raz pierwszy. Panowie nie chcieli zdjęcia, a tytuł wydawnictwa wcale nie ułatwiał artyście pracy. Zdecydował się on namalować coś niezwykle prostego, a przy tym intymnego i pięknego. Tak oto okładkę Violatora zdobi czerwona róża, którą w połowie przecina tytuł, naniesiony elegancką czcionką. Grafika ta dziś jest już prawdziwym symbolem Depeche Mode. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

"Zadzwoń do swojego osobistego Jezusa"

Głównym singlem z płyty został utwór Personal Jesus. Oparty na chwytliwym, bluesowym riffie i brzmieniu perkusji wyróżniał się, tak samo, jak towarzysząca mu akcja promocyjna, Zespół umieścił w lokalnych brytyjskich czasopismach ogłoszenie, które brzmiało: "Twój własny, osobisty Jezus" i podany został numer telefonu. Po zadzwonieniu, można było usłyszeć fragment kompozycji. Pomysł wzbudził ogromne kontrowersje, co przełożyło się na sukces komercyjny singla.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Mały książę

Teledysk do Enjoy the Silence cieszy się już statusem kultowego. Za koncepcję odpowiada Anton Corbijn, który inspirował się powieścią Mały książę, autorstwa Antoine'a de Saint-Exupéry'ego. Zespół początkowo odrzucił pomysł, przyjął go dopiero, gdy artysta wyjaśnił, że znajdujący się w centrum, wystylizowany na Króla Dave Gahan, ma reprezentować każdego człowieka, który po prostu szuka na świecie swojego spokojnego miejsca. Istnieją aż trzy wersje klipu: "oficjalna alternatywna", "oficjalna" i "alternatywna".

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Ulubiony utwór Andy'ego

Jako czwarty - i ostatni - singiel z albumu, wydany został utwór World in My Eyes. Andy Fletcher wielokrotnie podkreślał, że jest to jego ulubiony utwór, nie tylko z albumu Violator, ale z całej dyskografii zespołu. Symbolem kompozycji stały się już dwie dłonie ułożone tak, by przypominać oczy. Dave wykonuje ten gest na koncertach Depeche Mode, podczas wykonywania World in My Eyes, oddając w ten sposób hołd zmarłemu w 2022 roku współzałożycielowi zespołu.

Rozwiń
foto:
Powrót
Depeche Mode - 5 ciekawostek o albumie “Violator”
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email