David Bowie - 5 ciekawostek o albumie “Let’s Dance”

David Bowie - 5 ciekawostek o albumie “Let’s Dance”

Jak dziś rockuje?
Źródło: Screen z YouTube/David Bowie
Rozwiń
Rozwiń

Gitara w utworze tytułowym

Dziś Stevie Ray Vaughan uznawany jest za jednego z najważniejszych gitarzystów bluesowych na świecie. Na początku lat 80. David Bowie zdecydował się zaprosić go do współpracy nad swoim najnowszym albumem, gdy Vaungham nie był jeszcze powszechnie znany - to jego grę właśnie słychać w utworze tytułowym.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Produkcja

Album został wyprodukowany przez Nile Rodgersa. Współzałożyciel legendarnej grupy Chic został zaproszony do współpracy, by stworzyć album. który osiągnie duży sukces komercyjny, poprzez nadanie mu chwytliwego, manistreamowego brzmienia. Nie da się ukryć - udało się!

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Wyjątek

Let's Dance to pierwszy w dotychczasowej karierze Bowiego album, na którym nie gra on na żadnym instrumencie. Muzyk mówił w wywiadach, że jest to "płyta wykonawcy".

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Grammy

Let's Dance był nominowany do nagrody Grammy w kategorii Album Roku na 26. dorocznej ceremonii rozdania nagród Grammy w 1984 roku, ale przegrał z Thrillerem Michaela Jacksona.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Symbolika czerwonych butów

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów tytułowego utworu są słynne czerwony buty. Nie są one jednak symbolem gracji, mody i szyku. Cały klip został nakręcony w Australii i stanowi swoisty komentarz do sytuacji rdzennych mieszkańców tego Kontynentu, Aborygenów. Słynne "red shoes" symbolizują zaś przemoc i znęcanie się nad ludem, co pokazuje kilka scen wideo.

Rozwiń
foto:
Powrót
David Bowie - 5 ciekawostek o albumie “Let’s Dance”
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email