Rolę Clarice Starling w „Milczeniu Owiec” odrzuciła znana aktorka Michelle Pfeiffer. Film stał się hitem, zdobył wiele nagród i zyskał miano kultowego. Co ciekawe – Jodie Foster, która finalnie wcieliła się w bohaterkę otrzymała Oscara za rolę pierwszoplanową. Decyzja Pfeiffer była więc fatalna. Najbardziej prestiżowa dla aktora statuetka przeszła jej koło nosa.

Oskar przepadł również Nicole Kidman, która została zaangażowana do roli SS-manki Hanny Schmitz w filmie „Lektor”. Aktorka wycofała się z projektu, ponieważ zaszła w ciążę. Zastąpiła ją wówczas znana z roli Rose z Titanica – Kate Winslet. Dwa miesiące po premierze filmu Winslet zgarnęła Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej.

Producenci „Przyjaciół” zatrudnili Courteney Cox znacznie wcześniej niż Jennifer Aniston. To serialowa Monica otrzymała rolę Rachel Green. Po przeczytaniu scenariusza Cox stwierdziła jednak, że nie chce zagrać bohaterki, bo po prostu jej nie polubiła. Jej zdaniem postać była egocentryczna i rozpieszczona. Poprosiła producentów, by przydzielili jej rolę Moniki, z którą poczuła więź. Wtedy stanowisko zwolniło się, a do roli Rachel zatrudniono Aniston. Co ciekawe, po latach Courteney Cox powiedziała, że Jennifer odegrała Green w taki sposób, że cechy które z początku wydawać by się mogły wadami – stały się atutami postaci. Stwierdziła, że dzięki Aniston widzowie pokochali Rachel, natomiast gdyby to ona (zgodnie z planem) wcieliła się w bohaterkę, ta byłaby najbardziej irytującą osobą z całej szóstki przyjaciół.

Podczas kompletowania obsady do pierwszej części Harrego Pottera, do roli profesora Snape'a początkowo brany pod uwagę był Tim Roth. Aktor musiał jednak zrezygnować, ponieważ wcześniej obiecał Timowi Burtonowi, że zagra w jego Planecie Małp. Niestety Planeta nie odniosła sukcesu, w przeciwieństwie do Harrego Pottera. Po rezygnacji Rotha, Alana Rickmana do roli Snape'a osobiście wybrała J.K. Rowling.

Za rolę Hrabiny w piątym sezonie American Horror Story Lady Gaga otrzymała Złotego Globa. Poniekąd nagrodę zawdzięcza Jessice Lange, która po czterech sezonach (grając główną rolę w każdej serii) wycofała się z projektu. Ryan Murphy i Brad Falchuk musieli zmienić całkowicie historię, która miała toczyć się wokół pielęgniarki granej przez Lange. Wówczas szpital wymieniono na hotel, a główną rolę kobiecą – z pielęgniarki na młodą hrabinę. Rolę przydzielono wówczas znanej piosenkarce.

O rolę Kevina McCallister w kultowym filmie „Kevin sam w domu” starał się Jeffrey Wiseman. W efekcie chłopiec wcielił się w rolę sąsiada McCallisterów, którego Heather pomyliła z Kevinem podczas liczenia dzieci przed wyjazdem na lotnisko.

Rola Phoebe Buffey w serialu „Przyjaciele” to rola groteskowa, komiczna, a zarazem niebanalna. Producenci zdawali sobie sprawę, że w „złych rękach” blond włosa trzpiotka stanie się zwykłą karykaturą i zepsuje efekt końcowy. Zdaniem twórców strzałem w dziesiątkę okazać miała się Ellen DeGeneres i bardzo zależało im, by przyjęła ona rolę Phoebe. Niestety ta ją odrzuciła, bo otrzymała już angaż w serialu konkurencyjnym – również o przyjaciołach, pod nazwą These Friends of Mine, który od drugiego sezonu nosił już nazwę – Ellen. Wtedy partner Davida Crane'a, producenta „Przyjaciół”, również związany z branżą filmową, odkrył, że w jednym z odcinków serialu, przy którym pracował, pojawiła się roztrzepana i bardzo zabawna kelnerka – w tej roli nieznana wówczas Lisa Kudrow. Powiedział on Crane’owi, że znalazł dla niego idealną Phoebe. Jak się okazało – miał rację.

Wracamy do Harrego. Po śmierci Richarda Harrisa, który wcielał się w dwóch pierwszych częściach filmu w Albusa Dumbledore’a, producenci zaproponowali Ianowi McKellenowi, by przejął rolę dyrektora Hogwardu. McKellen odrzucił propozycję, ponieważ zagrał już postać Gandalfa w trylogii „Władca Pierścieni”. Obaj czarodzieje: Gandalf i Dumbledore byli do siebie bardzo podobni. Aktor nie chciał by postacie te myliły się widzom na ekranie. Angaż otrzymał więc Michael Gambon.

To pierwszy film z Jamesem Bondem, w którym w główną postać wcielił się Daniel Creig. Stało się to dlatego, że dotychczasowy Bond – Pierce Brosnan za swoją rolę zażądał 42 mln dolarów. Producenci nie zgodzili się na tak wysoką gażę i Brosnana zwyczajnie zastąpiono.