Bruce Springsteen

Bruce Springsteen

Źródło: Materiały prasowe
Rozwiń

5. "Nebraska" (1982)

Album wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, na który złożyły się surowe, będące demówkami nagrania, za które odpowiedzialny jest tylko i wyłącznie Bruce Springsteen (oraz oczywiście producent, Mike Batlan). Płyta absolutnie przepiękna, intymna, pełna zadumy, rozmyślań i refleksji nad ludzką codziennością, nad różnymi odcieniami ludzkiego życia. Nic dziwnego, że to proces powstania właśnie Nebraski znajdzie się w centrum nadchodzącego filmu biograficznego o artyście.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

4. "The River" (1980)

Czysty rock and roll z przywołaniem tradycji garażowego rocka. Żywy, energetyczny, momentami bezczelny z niezapowiadającym tego klimatu, niewinnie brzmiącym tytułem. Klasyk, wskazujący niejako to, co w muzyce lat 80. będzie powszechne.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

3. "Born in the U.S.A." (1984)

Siódmy studyjny album artysty, który okazał się być ogromnym przełomem dla całej jego kariery. Długi, intensywny proces tworzenia, pewne trudności i presja nie przełożyły się jednak na brzmienie albumu - radosne, pełne energii, co, jak wiemy z historii, przekłada się na rozumienie lirycznej warstwy utworów. Dla wielu i wiele to z pewnością pierwszy kontakt z muzyką "Bossa" - i najlepszy początek podróży do zanurzenia się w jego pełnym skarbcu.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

2. "Darkness on the Edge of Town" (1978)

Muzyk miał wysoko postawioną poprzeczkę - i z łatwością do niej dosięgnął. Darkness on the Edge of Town to różnorodne, łączące hard rocka, ale też country czy punk brzmienie, pokazujące równocześnie dojrzewanie Springsteena. Jego teksty, opowieści o ludziach są nieco bardziej melancholijne, a "Boss" ponownie wychodzi poza swoje rodzinne New Jersey. Album ten, co zaskakujące, bywa zapominany, pomijany, jednak to właśnie czwarta płyta artysty pokazuje już pierwsze zalążki tego, co wydarzyło się w jego twórczości w kolejnej dekadzie.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

1. "Born to Run" (1975)

Na tym etapie Bruce już nie ukrywał, że chce przedostać się do głównego nurtu i całkowicie nim zawładnąć. Konkretna opowieść prostego człowieka, przedstawiciela klasy robotniczej idealnie trafiła w swoje czasy, a żywiołowym, chwytliwym brzmieniem osiągnęła równocześnie tak wyczekiwany sukces komercyjny. Born to Run to absolutnie najważniejszy album "Bossa", bez którego być może nie nastąpiłoby to, co wydarzyło się w latach kolejnych. Muzyka, teksty, akcja promocyjna, okładka - tu wszystko jest ikoniczne, to wtedy właśnie Springsteen stał się wielki.

Rozwiń
foto:
Powrót
Bruce Springsteen
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email