Gitarzysta Black Sabbath w 2012 roku musiał zmierzyć się z diagnozą chłoniaka. Pomimo tego, muzyk nie zdecydował się przerwać trasy koncertowej zespołu, leczenie jednak przedłużało się. W 2016 roku muzyk oficjalnie ogłosił, że jego rak jest w remisji. W 2017 roku gitarzysta potwierdził, że wykryto u niego guz w gardle, zapewnił jednak, że nie był on nowotworowy.