Luźna adaptacja komiksów Gartha Ennisa i Daricka Robinsona, a przy okazji jeden z najlepszych seriali, jakie kiedykolwiek powstały. “The Boys” to brutalna, wulgarna i bezpardonowa satyra na gatunek superhero, przemysł filmowy, wielkie koncerny medialne i świat polityki. A, że często bywa rubasznie i po bandzie? Tym lepiej!

Komedio-dramat autorstwa Phoebe Waller-Bridge o młodej, pogubionej w życiu kobiecie, która szuka miłości, celowy w życiu, samoakceptacji i przebaczenia za popełnione błędy. Więcej z fabuły nie zdradzimy, ale zapewniamy, że “Fleabag” to serial wart każdej poświęconej mu sekundy, przy którym łzy śmiechu i wzruszenia płynąć wam będą strumieniami.

Świeżynka i serial absolutnie wspaniały w swej niepoprawności. “Moja Lady Jane” traktuje o zmyślonych losach Jane Grey – dziewięciodniowej królowej Anglii, która zginęła na szafocie, ale nie spodziewajcie się tu zgodności z realami historycznymi. W tym serialu liczy się rozrywka i humor, a tych jest naprawdę sporo.

Adaptacja powieści Neila Gaimana i Terry’ego Pratchetta. Serial opowiada o osobliwym duecie Anioła i Demona, którzy zamieszkali wśród ludzi, zaprzyjaźnili się i postanowili powstrzymać nadciągającą Apokalipsę. Wyśmienita gra aktorka, fantastyczna ścieżka dźwiękowa i olbrzymia dawka humoru – czego chcieć więcej?

Kolejny serial komediowy, tym razem przenosący nas do lat ’60, kiedy to pewna młoda kobieta postanowiła sprzeciwić się patriarchicznemu społeczeństwu i zostać stand-uperką. W Polsce “Wspaniała Pani Maisel” przeszła bez większego echa, ale gwarantujemy, że jest to naprawdę jakościowy serial.