AC/DC - 5 ciekawostek o albumie "The Razors Edge" | Jak dziś rockuje? - EskaROCK.pl
Magnifying Glass Plus Powiększ zdjęcie
Sprawdźcie w galerii >>>

Sprawdźcie w galerii >>>

Autor: AC/DC/ Materiały prasowe
Rozwiń

Ekspres w studiu

Album The Razors Edge został nagrany w iście ekspresowym tempie. Muzycy potrzebowali tylko sześciu tygodni. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Tytuł z błędem

Pierwotnie muzycy AC/DC chcieli zatytułować album Thunderstruck. Stanęło ostatecznie na The Razor's Edge, a dokładnie na The Razors Edge, gdyż wkradł się błąd. Oznacza to ostrze brzytwy. Choć bardziej chodzi o brytyjskie powiedzenie. A konkretnie moment przed wielką burzą (nadchodzi ostrze brzytwy).   

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Inspiracja Donaldem Trumpem

Tekst do utworu Mistress for Christmas został zainspirowany Donaldem Trumpem, obecnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, którego życie prywatne było dość burzliwe... 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Johnson oddał teksty

Wokalista Brian Johnson, jak już zostało to wspomniane, w okresie tworzenia The Razors Edge miał zajętą głowę rozwodem. Nie brał udziału w procesie tworzenia płyty. Był to pierwszy album AC/DC, na którym w ogóle nie pojawiły się teksty jego autorstwa. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Jedyny album Slade'a

The Razors Edge to jedyny studyjny album AC/DC, na którym możemy usłyszeć grę perkusisty Chrisa Slade'a. W zespole grał do 1994. Później wrócił jeszcze do koncertowego składu (2015-2016). 

Rozwiń
foto:
Powrót
AC/DC
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email