Tekst tej piosenki to zapis obsesyjnej zazdrości, która potrafi zniszczyć obie osoby w danej parze. Miłość w takim wydaniu jest jak wąż, który może nas zadusić. 

Romantyczna ballada, która króluje od dekad w stacjach radiowych, jest tak naprawdę zapisem stanu umysłu klasycznego stalkera.

To jeden z tych klasycznych rockowych hymnów na cześć kobiet i mężczyzn, którzy zakręcili nam w głowach, a potem zostawili z bałaganem trudnym do posprzątania. Wszystko mówiło, żeby w to nie wchodzić, ale Alice nie może się oprzeć...

Kolejny klasyk spod znaku skór i wielkich fryzur. Co ciekawe, kawałek napisał ten sam człowiek, co wcześniejszą propozycję z naszej listy - Desmond Child. Tym razem Jon śpiewa o tym jak uwodzicielska dziewczyna z uśmiechem anioła prowadzi go prosto do piekła.

Tutaj podmiotowi lirycznemu przydałaby się terapia. Wciąż pakuje się w toksyczną relację tylko dlatego, że uważa się za beznadziejnego nieudacznika, który nie zasługuje na nic lepszego.

Kolejny przypadek gdy zdradzona i pokrzywdzona dziewczyna pyta: "co ja w nim widziałam"? A jednak wciąż uczucia pchają ją w jego szpony.  

Znacie ją w wersji Marylina Mansona, znacie ja w wersji Soft Cell, ale najlepszy pozostaje oryginał nagrany przez Glorię Jones. "Dałam ci wszystko, ale muszę uciekać, bo nie chcesz mojej miłości tylko mieć mnie na własność" - zdaje się mówić jasno artystka. Jej wykonanie jest potężne! 

To historia związku, gdzie jedna strona ściąga drugą na samo dno - emocjonalnie i życiowo. 

"Uwielbiam sposób w jaki mnie ranisz" - ach, czyli następny do terapeuty marsz! A ona odpowiada "Uwielbiam Cię tak ranić". Ok, to za tym panem ustaw się w kolejce! Oboje potrzebujecie przepracować parę spraw.

To chyba najgorsze: gdy po rozstaniu wspominamy z rozrzewnieniem najgorsze momenty związku. To znak, że musimy w sobie coś zmienić. Ale możemy też odczytać ten tekst jako sarkazm i zapowiedź, że teraz wokalistka się odegra. Spirala zemsty też nie pomaga - najlepiej po prostu się odciąć.