10 albumów, które zmieniły życie gitarzysty Judas Priest. Ritchie Faulkner o inspiracjach - EskaROCK.pl
Magnifying Glass Plus Powiększ zdjęcie
Ritchie Faulkner

Ritchie Faulkner

Na te pytania odpowiedział w wywiadzie dla magazynu „Goldmine”. Nawet jeśli większości fanów wydaje się „nowy” w zespole to warto uściślić: gra w Judas Priest od 2011 roku, zatem nie ma tu mowy o nowicjacie w zakonie. Zobaczmy kto wpłynął na jego grę i brzmienie.

Autor: Karol Makurat, Reporter
Rozwiń
Rozwiń

Jimi Hendrix - "Electric Ladyland"

Kawałki "Voodoo Child" oraz "House Burning Down" pokazał mu ojciec. Od tego wszystko się zaczęło.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

UFO - "On With The Action - Live At The Roundhouse"

Na tej płycie młody Ritchie zdarł igłę swojego adaptera!

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Metallica - "...And Justice For All"

Pierwsze zetknięcie Faulknera z Metalliką i zachwyt nad tym jak wiele pomysłów można zmieścić w jednym kawałku. Do tego energia i moc thrash metalu.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Iron Maiden - "Live after Death"

Najsłynniejsza koncertówka Iron Maiden, która pokazuje, że heavy metal tak naprawdę rozwija skrzydła na żywo, a nie w studio. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Bryan Adams - "Reckless"

Ritchie wspomina, że jego pierwszym koncertem był występ Bryana Adamsa na Wembley Arena. Podziwia artystę za umiejętności komponowania i gry. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Black Sabbath - "Vol. 4"

To znów zasługa taty Ritchiego, który pokazał mu geniusz Tony'ego Iommi'ego. Szczególnie dorastającemu chłopakowi spodobały się "Wheels of Confusion" oraz "Snowblind".

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Jimi Hendrix - "Smash Hits"

Znów Jimi i pierwszy album, z którego zagrywek Ritchie zaczynał się uczyć. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Iron Maiden - "Somewhere in time"

Iron Maiden w szczytowej formie z Brucem Dickinsonem na wokalu. Tutaj gitarzystę porwały nie tylko piosenki ale i okładka, której nie mógł przestać oglądać, by wyłapywać kolejne nawiązania i szczegóły. Jak mówi, dosłownie go wciągała i czuł się wewnątrz tego fantastycznego świata.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Judas Priest - "Painkiller"

Album Judas Priest po prostu musiał się tutaj pojawić. Od niego zaczął słuchać tej grupy, a ciekawość przeprowadziła go przez wszystkie płyty aż do pierwszej. Jak sam mówi, "Painkiller" ma wszystkie składniki potrzebne do tego by rozkochać młodego człowieka w heavy metalu. Nie można się nie zgodzić!

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Genesis - "Invisible Touch"

Teksty tej płyty Faulkner znał na pamięć i pokochał muzykę Genesis już w wieku 6-7 lat. 

Rozwiń
foto:
Powrót
Ritchie Faulkner
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email