Kradzież nie popłaca i przekonała się o tym 36-letnia mieszkanka Kanady, która postanowiła ukraść pewne rzeczy z Pompejów. Po co? A no dlatego, że ładnie wyglądały jako ozdoba. To co działo się później, przypomina scenariusz z horroru. Według kobiety, eksponaty są przeklęte.
ZANIM POWSTAŁ RAMMSTEIN, MUZYCY ZESPOŁU GRALI PUNK ROCKA. DO SIECI TRAFIŁA KASETA DEMO ZESPOŁU
Ukradła eksponaty z Pompejów, później zaczął prześladować ją pech
Wszystko miało miejsce 15 lat temu, gdy kobieta wzięła ze sobą dwa elementy mozaiki, od tamtego czasu, zaczęło się pasmo nieszczęśliwych przypadków. Odsyłając kawałki mozaiki, kobieta dołączyła list, w którym można przeczytać:
Dwa razy miałam nowotwór piersi. Ostatni rak skończył się zabiegiem mastektomii. Zarówno ja, jak i moja rodzina mieliśmy problemy finansowe
Kobieta połączyła fakty i doszła do wniosku, że to przez te kawałki mozaiki dzieją się tak złe rzeczy. Co ciekawe, nie jest to pierwszy przypadek, gdy ktoś, kto przywłaszczył sobie coś z Pompejów, doznał niemiłych sytuacji. Jedno jest pewne, kradzież nie popłaca, a tym bardziej w Pompejach.
KRAŚNIK ZNOWU O SOBIE PRZYPOMNIAŁ, TYM RAZEM CHODZI O KLUB SPORTOWY