Takiego projektu jeszcze nie widzieliście, gwarantujemy wam. Podobno nie ma dwóch takich samych pup na świecie, a udowodnić to postanowiły Emilie Mercier i Frédérique Marseille. Artystki chciały pokazać w inny sposób kanony piękna i jak same mówią:
Przekonujemy wszystkie nasze modelki, że nieważna jest sylwetka, one są piękne. Przed przystąpieniem do robienia zdjęć, rozmawiamy z nimi, dyskutujemy. Chcemy, by się otworzyły, bo dzięki temu można pokazać autentyność prostotę i poezję kobiecego ciała
Kolor Życia! - Closterkeller zapowiada nowy album 'Viridian'
Co ciekawe, zdjęcia nie są tylko ukazaniem kobiecych pup, lecz pokazaniem historii danej modelki. Często panie, które występują w sesjach, nie mogą wyjść z podziwu, że to właśnie one są na fotografii.`
Oczywiście na Facebooku możemy zobaczyć tylko ocenzurowane zdjęcia projektu, jednak na stronie internetowej 1001fesses.tumblr.com
Syn Chestera Benningtona wydał płytę i nie poszedł muzycznie w ślady ojca