Historia System Of A Down, wykracza poza muzyczne granice, a biografia muzyków jest jeszcze bardziej ciekawa, niż historia zdobycia list przebojów. W jednym z niedawno udzielonych wywiadów, Daron Malakian postanowił trochę bardziej się otworzyć, opowiadając o trudnych losach swoich rodziców.
LED ZEPPELIN 'POŻYCZALI' SWOJE NAJLEPSZE RIFFY? TAK TWIERDZI GEEZER BUTLER Z BLACK SABBATH
Daron Malakian mógł zostać żołnierzem Saddama Husseina, zamiast grać w SOAD
W wywiadzie dla 'Kerrang!', Daron wspomniał o trudnych decyzjach rodziców, które zaważyły na przyszłości artysty:
Moi rodzice byli w Iraku uznanymi artystami. Mój ojciec znany był z tego, że tworzył choreografie taneczne, a matka miała dyplom i wykładała na uniwersytecie. Zdałem sobie sprawę, że zostawili całe swoje życie, przybywając do Stanów Zjednoczonych. Moja matka przez 30 lat pracowała w banku, a ojciec imał się różnych prac.
Pewnego dnia, gdy byłem na trasie z System Of A Down, dotarło do mnie, że spełniły się moje marzenia. Zwróciłem się do moich przyjaciół, mówiąc: Moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby moi rodzice nie przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Moi rodzice mieli braci i siostry, którzy nie wykonali tego ruchu. Siedziałem w autokarze, byłem członkiem popularnego zespołu metalowego, a w alternatywnej rzeczywistości mógłbym być żołnierzem Saddama Husseina. Wtedy to do mnie dotarło i poczułem, że mam szczęście, że moi rodzice tak postąpili. Gdyby tego nie zrobili, mógłbym zostać żołnierzem, walczyć na wojnie i Bóg wie, jakby to się mogło skończyć.
W wywiadzie nie zabrakło także tematu związanego z nową płytą SOAD. Niestety, Malakian nie ma dobrych wieści:
System ma określony tryb działań nad płytą i jeden z nas tego trybu nie popiera, dlatego nie możemy zrealizować nowego krążka.
JELONEK I PIOTR FRONCZEWSKI W 'SZYBKIEJ SERII, SZYBKICH PYTAŃ' [WYWIAD]
System Of A Down zagrają w Polsce 30 czerwca 2020 w krakowskiej TAURON Arenie.
