Pandemia koronawirusa to dziwny czas dla wszystkich, zwłaszcza, że przez wirusa wiele rzeczy dosłownie się zatrzymało. Tak jest również z branżą rozrywkową i koncertami, które albo zostały odwołane albo przełożone na inne daty. Okazuje się, że przestój może być dobry dla niektórych, czego żywym przykładem może być Slash. Artysta twierdzi, że przymusowa kwarantanna była dobrym czasem na pisanie nowych rzeczy dla Guns N' Roses.
ATLETA POKAZAŁ, JAK JEGO CIAŁO ZMIENIŁO SIĘ PO PRZEJŚCIU KORONAWIRUSA
Nowa płyta Guns N' Roses powstaje szybciej przez koronawirusa?
Slash był gościem portalu Sweetwater, gdzie nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o nową płytę Guns N' Roses. Dokładniej, zapytano Slasha o to, czy przymusowa kwarantanna pomogła w pisaniu nowego materiału GNR? Gitarzysta powiedział wprost:
Przyznam, że przez większość czasu byłem domatorem. Czasem odwiedziłem przydomowe studio nagraniowe i wrzuciłem kilka swoich własnych rzeczy. Jammowałem także z Duffem i Axlem, w ten sposób udało nam się trochę wspólnie popracować.
GWIAZDA MMA, DEADPOOLA I THE MANDALORIAN DOSTAŁA BANA NA INSTAGRAMIE. POSZŁO O NAGIE ZDJĘCIA
Czy to oznacza, że album Guns N' Roses trafi wkrótce do sprzedaży? Tego nie wiadomo, jednak pewnym jest, że zespół pracuje intensywnie nad nowościami.