Ilustracja do artykułu

i

Autor: screen: youtube.com/watch?v=1w7OgIMMRc4

Slash opowiedział, jak to jest wrócić do życia po śmierci w hotelu

2019-12-03 12:44

Slash i Guns N' Roses na przełomie lat 80-tych i 90-tych, byli uznawania za najniebezpieczniejszych muzyków na świecie. Gitarzysta opowiedział o momencie, gdy przez 8 minut był martwy.

Na przełomie lat 80-tych i 90-tych, o Guns N' Roses wiedział każdy, a ekscesy zespołu stawały się legendarne. Slash postanowił podzielić się historią, kiedy przez 8 minut był martwy i cudem udało się go odratować.

SLIPKNOT ODWOŁAŁ KONCERT, PRZEZ CO FANI SPALILI SCENĘ [WIDEO]



Slash opowiedział, jak to jest wrócić do życia po śmierci w hotelu

Slash w wywiadzie dla BBC Radio 5, opowiedział o tym, jak zażył tak zwanego 'speedballa', czyli mieszankę heroiny i kokainy. Od tak mocnej mieszkanki, Slash dostał zawału i praktycznie przez 8 minut był martwy! Na szczęście, dzięki szybkiej reanimacji, gitarzysta został uratowany, jednak jak sam wspomina, było to bardzo intensywne przeżycie:

Mam ogromne szczęście, że udało mi się to wszystko przeżyć i z tego wyszedłem cało. Naprawdę jestem wdzięczny, bo powinno się to skończyć zupełnie inaczej. Pamiętacie "Kasyno" z Sharon Stone? Przechodzi przez korytarz hotelu, nagle upada i umiera. Ja przeżyłem dokładnie to samo (...) Pamiętam wszystko do tamtego momentu, a także wszystko po przebudzeniu. Pamiętam paramedyków i to, że wciąż byłem w hotelu. Tym samym, gdzie umarłem.

Przypominam sobie utratę przytomności. Jest coś takiego, że gdy medycy budzą cię ze śmierci, to nagle dostajesz tak ogromną ilość energii, widzisz światła, słyszysz głosy, całe pandemonium. To uczucie nie do pomylenia.




OZZY NAGRAŁ NOWĄ PŁYTĘ W EKSPRESOWYM TEMPIE I ZE ZNANYMI MUZYKAMI