Slipknot od zawsze lubili szaleć na scenie, często wyskakując w tłum i dewastując sprzęt oraz scenografię. Jeżeli myśleliście, że te czasy już minęły, to musimy was wyprowadzić z błędu, Slipknot nadal są bardzo szaleni i robią dziwne rzeczy na scenie. Świadczyć może o tym fakt, że bębniarz grupy rozbił sobie głowę na scenie, uderzając nią o perkusję.
GITARZYSTA LIMP BIZKIT ZŁAMAŁ RĘKĘ, ALE I TAK ZAGRAŁ KONCERT
Perkusista Slipknota rozwalił sobie głowę, uderzając nią o bębny
O nietypowej akcji opowiedział Corey Taylor w wywiadzie dla 'Ultimate Guitar':Walnął głową o bębny i sobie ją rozciął. Rozwalił sobie łeb, co uważam za całkiem zabawne. Ma teraz gigantyczną bliznę na środku czoła. Krwawił podczas koncertu, musiał więc zdjąć maskę, żeby go zabandażowali. Wyglądał, jakby wrócił z wojny, a teraz ma bliznę pośrodku czoła, która wygląda jak otwór na monety.
Przypominamy, że Slipknot pojawią się w Polsce 2 sierpnia w Ergo Arenie. Zespołowi towarzyszyć będzie grupa Jinjer.
FIVE FINGER DEATH PUNCH WYJAŚNILI, DLACZEGO MEGADETH GRAJĄ PRZED NIMI
