Wspólne występy Megadeth i Five Finger Death Punch to trochę zderzenie gatunkowe i pokoleniowe, której jednak się sprawdza. Wspólne występy cieszą się ogromnym zainteresowaniem, o czym mógł świadczyć ostatni koncert na Torwarze. FFDP postanowili wyjaśnić, czemu Megadeth gra przed nimi, mimo dużo dłuższego stażu na scenie.
LEGENDARNA DEMÓWKA METALLIKI NIE DOCZEKA SIĘ REEDYCJI. DAVE MUSTAINE SIĘ NIE ZGADZA
Five Finger Death Punch wyjaśnili, dlaczego Megadeth gra przed nimi
Jak powiedział Zoltan Bathory w rozmowie z Bartkiem Koziczyńskim dla Teraz ROCKa:
Przede wszystkim Megadeth to jeden z moich ulubionych zespołów, zaszczytem jest dla nas samo dzielenie sceny z tymi facetami. Wszyscy ich słuchaliśmy w trakcie dorastania, wywarli na nas wielki wpływ. A jeśli chodzi o kolejność grania to w grę wchodzi naturalny cykl. W porównaniu z Megadeth jesteśmy dość młodym zespołem – oni działają od dekad, a my raptem trzynaście lat – ale w ostatnich latach dużo koncertowaliśmy w Europie i regularnie wydawaliśmy płyty, aż dotarliśmy do punktu, w którym możemy tak ustawić afisz. Megadeth cieszy się natomiast statusem wielkiej gwiazdy w Ameryce Południowej, zapełnia tam stadiony, więc gdy tam dotrzemy, na pewno odwrócimy role.
WIEWIÓRKA NA DRZEWIE ZAPRASZA NA WIELKĄ PREMIERĘ!
